fot. Adam Mikołajczyk

Podsumowania rundy jesiennej – Ekstraliga Kobiet

Połowa sezonu zasadniczego to dobry moment na pierwsze podsumowania sezonu naszych drużyn na szczeblu centralnym jak i wojewódzkim. Stare powiedzenie mówi, że kobiety mają pierwszeństwo, a to oznacza, że na początek skupimy się na tym, co działo się od początku sezonu w wykonaniu naszego rodzynka, jeśli chodzi o kobiecy futsal – AZS-u UAM Poznań.

Przypomnijmy, że sezon Ekstraligi Kobiet (czyli najwyższej klasy rozgrywkowej) podzielony jest na dwie części – część zasadniczą i fazę play-off. W tej pierwszej jest podział na dwie grupy (północną i południową). Po 4 najlepsze zespoły z każdej z grup awansują do play-off. W niej zostają rozgrywane ćwierćfinały, a po nich Final Four (półfinały i finał).

Póki co została rozegrana połowa sezonu zasadniczego. A to dobra okazja, żeby zapytać trenera zespołu AZS-u, Wojciecha Weissa, jaki to był sezon jego podopiecznych.

Na początek rzut okiem na aktualną tabelę grupy północnej:

1. Unifreeze Górzno, 5m., 13 pkt.
2. AZS AWF Warszawa, 5m., 13 pkt.
3. AZS UAM Poznań, 5m., 9 pkt.
4. AZS KU Warszawa, 5m., 4 pkt.
5. AZS UG Gdańsk, 5m., 4 pkt.
6. AZS SGGW Warszawa, 5., 0 pkt.

3 zwycięstwa, 2 porażki na koniec rundy przeciwko Unifreeze i AZS AWF, bilans bramek 17-11 to póki co liczby poznanianek. Jaka to była runda w wykonaniu AZS-u UAM zdaniem trenera Wojciecha Weissa? „Początek sezonu 2020/2021 mieliśmy bardzo dobry, jednak ostatnie dwa mecze nam kompletnie nie wyszły. Nie chcę nikogo usprawiedliwiać, ale ten rok jest dla nas bardzo specyficzny. Poprzedni sezon został przerwany w marcu przed Final Four, następnie byliśmy prawie pół roku w zawieszeniu czekając na termin Final Four, który udało się w końcu zagrać we wrześniu. Praktycznie bez przerwy, bez odpoczynku, dziewczyny weszły w nowy sezon, co prędzej czy później musiało odbić się na naszej grze i tak właśnie było w meczach z Górznem i AWF. Co sezon mamy 1-2 mecze słabsze, wpadamy w jakiś dziwny dół i nie inaczej było teraz, ale jestem pewien, że to co najgorsze w tym sezonie jest już za nami” – wyjaśnił trener.

Właśnie o dwa ostatnie mecze przeciwko Unifreeze Górzno i AZS AWF Warszawa zapytaliśmy Wojciecha Weissa. Czego zabrakło w tych meczach do zwycięstwa? „Na pewno skuteczności ale to nasz problem od zawsze praktycznie – zaczął trener AZS-u UAM - stwarzamy sobie mnóstwo sytuacji, jednak nie potrafimy zamienić ich na bramki. Niestety w obu meczach nie ustrzegliśmy się również kilku prostych błędów w obronie, które zespołowi takiemu jak nasz nie powinny się już przytrafiać. Wkradło się też lekkie zmęczenie, a może nawet znużenie u dziewczyn i to było widać nie tylko w obu tych meczach, ale i na treningach. Jestem jednak pewien, że mamy tak mocny zespół, że stać nas na wygranie grupy, co oczywiście będzie w tej sytuacji bardzo trudne, ale trzeba również pamiętać, że liga tak naprawdę na poważnie zaczyna się od fazy play-off, do której jestem pewien będziemy przygotowani perfekcyjnie” – powiedział Wojciech Weiss.

W przeciwieństwie do męskich rozgrywek, u kobiet po rozegraniu fazy zasadniczej, dojdzie do fazy play-off. Czy AZS UAM Poznań zostaje z tą samą kadrą na drugą rundę? „Tak. Mamy w kadrze około 16 dziewczyn na bardzo wysokim i wyrównanym poziomie. Do zespołu po kontuzji wraca Zuzia Sawicka, co na pewno wzmocni konkurencję w formacjach ofensywnych. Bacznie obserwujemy również naszą zdolną młodzież z Akademii KU AZS UAM Poznań. Już teraz ważną rolę w zespole Ekstraligowym odgrywa 15-letnia Maja Kuleczka, są też młode Zosia Śliwińska i bramkarka Ania Laskowska, która z treningu na trening robi kolosalne postępy i już teraz mocno depcze po piętach reprezentantce Polski Dominice Dewickiej” – podsumował trener Wojciech Weiss.