fot. B. Barański, Futsal Poznań - Red Dragons Pniewy 2

Podsumowanie Maro III Wielkopolskiej Ligi
Dwumeczem Drużyny Wiary Lecha z Pogonią Połczyn Zdrój oficjalnie zakończył rozgrywki Maro III Wielkopolskiej Ligi w sezonie 2021/22. Czas zatem na podsumowanie tego, co działo się od listopada do marca w futsalowych rozgrywkach wojewódzkich. Skupimy się szczególnie na zespołach, które zakończyły udział na podium rozgrywek.
Do gry w Maro III Wielkopolskiej Lidze zgłosiło się 7 zespołów – Futsal Poznań, Drużyna Wiary Lecha Poznań, Futsal Oborniki, Red Dragons Pniewy II, Tarnovia Tarnowo Podgórne, Piast Poniec/Futsal Leszno i Petro-Lawa KS Futsal Rawicz. Trzy najlepsze drużyny poprzedniego sezonu (Automobile Konin, KP Wooden Villa Września i Futsal Gostyń) uzyskały awans do II Ligi Makroregionalnej, co zwiastowało emocje w lidze wojewódzkiej, bowiem o awans miały powalczyć zespoły, które w poprzednich sezonach raczej nie wiodły prymu w rozgrywkach wojewódzkich albo namieszać mógł debiutant – Drużyna Wiary Lecha. Zwyciężyła ta druga opcja.
Końcowa tabela rozgrywek:
1. Drużyna Wiary Lecha Poznań, 36 punktów
2. Piast Poniec/Futsal Leszno, 21 punktów
3. Petro-Lawa KS Futsal Rawicz, 16 punktów
4. Tarnovia Tarnowo Podgórne, 15 punktów
5. Futsal Poznań, 14 punktów
6. Red Dragons Pniewy II, 10 punktów
7. Futsal Oborniki, 9 punktów
Rozgrywki zdominowane zostały przez Drużynę Wiary Lecha Poznań. Już wcześniej został stworzony osobny artykuł o ekipie trenera Jacka Sandera i dokonane w nim było podsumowanie sezonu i droga do mistrzostwa i awansu do II Ligi. Przypomnijmy, że w drodze po awans nie wystarczyło tylko wygrać w rozgrywkach Maro III Wielkopolskiej Ligi, ale również okazać się lepszym w starciu ze zwycięzcą Zachodnio-Pomorskiego ZPN (Pogonią Połczyn Zdrój). W pierwszym spotkaniu w Połczynie Zdrój padł remis 6-6, w rewanżu poznaniacy już wygrali 4-1. „Z każdym meczem się rozkręcaliśmy i łapaliśmy niezbędne doświadczenie, wygrywaliśmy mecz za meczem, dzięki temu było o nas coraz głośniej” - mówił Jacek Sander. Awans Drużyny Wiary Lecha to też wyzwanie, by w kolejnym sezonie pokazać się z jeszcze lepszej strony. Rąbka tajemnicy, co do przyszłości ekipy z Poznania uchyla trener Sander: „Trzon zespołu na pewno zostanie, gdyż na to zasłużył i zapracował. Oczywiście chcielibyśmy 2-3 wzmocnienia, natomiast jeszcze za wcześnie mówić o konkretach”.
Na drugim miejscu rozgrywki zakończył zespół Piasta Poniec/Futsal Leszno. To drużyna powstała ze wspólnego projektu dwóch klubów. Wyraźnie odmłodzony skład wywalczył bardzo dobry wynik, co dodatkowo satysfakcjonuje pierwszego trenera zespołu, Krzysztofa Kaczmarzyka: „Myślę, że obie strony były zadowolone ze wspólnego projektu i mam nadzieję, że nie był to jednoroczny mariaż. Cieszy młodzież, która przekonuje się do rozgrywek futsalowych i czerpie z nich radość, bo to jest tylko z korzyścią dla ich sportowego rozwoju. Poza tym bardzo często sprawdza się mieszanka młodości z rutyną, więc odczucia w tej kwestii są jak najbardziej pozytywne”. W 12 meczach Piast Poniec/Futsal Leszno zdobył 21 punktów, wygrywając połowę spotkań. Od początku sezonu jako jedyni potrafili dotrzymywać kroku Drużynie Wiary Lecha. Jakie odczucia po sezonie towarzyszyły trenerowi i w jaki sposób podsumuje ostatnie miesiące w wykonaniu swojego zespołu? „Na pierwszy rzut oka można być zadowolonym, choć oczywiście jakiś niedosyt jest, pomimo tego, że drużyna Wiary Lecha była praktycznie poza zasięgiem. Jednak obydwa mecze z liderem w naszym wykonaniu były dosyć dobre. Byliśmy mocno skoncentrowani i były to mecze na styku i gdyby nie mój błąd, polegający na zbyt szybkim wycofaniu bramkarza, co bardzo skrzętnie wykorzystał przeciwnik, mogło się to inaczej ułożyć. Ale od gdybania nie ma punktów. Co wcale nie znaczy, że podważam klasę drużyny poznańskiej i szczerze gratuluje awansu do II Ligi. Bardzo zasłużonego awansu. A my? Zaczęliśmy od 3 zwycięstw i tak naprawdę do 6. kolejki nie znaleźliśmy pogromcy. Drużyna pomimo wielu przeciwności prezentowała się dobrze i nawet w trudnych momentach grała bardzo ambitnie do ostatnich sekund meczu” – wyjaśnił Krzysztof Kaczmarzyk.
Miejsce na podium uzupełnił zespół Petro-Lawa KS Futsal Rawicz. Drużyna, która w dwóch poprzednich sezonach dopiero wkraczała w świat futsalu, tym razem osiągnęła bardzo dobry wynik, mając szczególnie dobrą drugą rundę. Daniel Moeglich, prezes KS Futsal Rawicz powiedział dla Wielkopolskiego Futsalu: „Trzeci sezon miał być przełomowy i takim się okazał. Przed sezonem zakładaliśmy sobie walkę o pudło. Jednak w trakcie ligi trochę nam się wszystko porozjeżdżało i końcowy wynik należy uznać za olbrzymi sukces. To był dla nas bardzo dziwny i trudny sezon. Chyba najtrudniejszy do tej pory. Osiągnęliśmy wynik sportowy trochę ponad stan tego, co działo się klubie. Przez 3 lata ciężko pracowaliśmy, by dźwignąć wynik sportowy i w końcu można być zadowolonym z postawy na parkiecie i dostarczyć kibicom w Rawiczu trochę radości i satysfakcji. Bardzo ciężko jest zbudować coś od zera i zadowolić wszystkich. Tak się nie da”. Co nieco więcej możemy powiedzieć o przyszłości w klubie brązowego medalisty minionych rozgrywek. W klubie z Rawicza dojdzie po sezonie do zmian, co wyjaśnia Daniel Moeglich: „Zaraz po ostatnim meczu doszło w klubie do prawdziwej rewolucji. Część zawodników wraz z trenerem postanowiła kontynuować swoją przygodę z futsalem już pod innym szyldem. Życzymy tym chłopakom i trenerowi wielu sukcesów i powodzenia w dalszej karierze futsalowej. My natomiast skupiamy się nad tym, co przed nami. Pomimo błędów z minionego sezonu, który pod względem organizacyjnym okazał się w moim odczuciu katastrofą, postanowiliśmy zmienić członków zarządu i powiększyć skład do 8 osób. Nastąpiła też zmiana na funkcji prezesa. Trwa budowanie odmienionej kadry zespołu. Chcemy połączyć doświadczenie futsalowe z młodzieńczym polotem i pod takim kątem będzie ukształtowany skład zawodników. Tak jak już wspominałem w poprzednich wywiadach, założyliśmy sobie pierwszy 6-letni plan budowy mocnego ośrodka futsalowego w Rawiczu i dopiero wtedy będziemy mogli planować awans sportowy. Z tego miejsca chciałbym pogratulować drużynie Wiary Lecha, która przeszła przez rozgrywki III Ligi niczym tornado zmiatając wszystkich po drodze, awansu do rozgrywek II Ligi Makroregionalnej".
Tuż za podium uplasowały się zespoły Tarnovii Tarnowo Podgórne i Futsal Poznań, z niewielką stratą do podium. Długo zanosiło się na to, że ekipa z Poznania uzupełni stawkę na podium, jednak nieco słabsza druga runda spowodowała, że zakończyli rozgrywki na piątej pozycji. Stawkę drużyn na ostatnich miejscach uzupełniły: druga drużyna Red Dragons Pniewy i Futsal Oborniki. Jednak ich wyniki nie odbiegały od reszty stawki i również potrafiły urwać punkty niejednokrotnie.
Sezon był emocjonujący, co pokazuje końcowa tabela, bowiem trwała zacięta walka o trzecie miejsce rozgrywek. Dwa pierwsze miejsca zostały dość szybko zarezerwowane przez Drużynę Wiary Lecha i Piasta Poniec/Futsal Leszno. Na temat rozgrywek Maro III Wielkopolskiej Ligi wypowiedział się między innymi Daniel Moeglich, prezes KS Futsal Rawicz: „Poziom ligi z roku na rok robi się coraz wyższy. Drużyny występujące już kilka sezonów w lidze nabierają doświadczenia i są już bardziej wymagającym rywalem. Rozgrywki są bardziej interesujące i atrakcyjniejsze dla kibica futsalu. Dyscyplina ewidentnie jest w ofensywie i przyciąga coraz wierniejsze grono fanów. Wielkopolski Futsal przoduje w organizacji III-ligowych rozgrywek. Uczestniczy w rozgrywkach najwięcej drużyn na tym poziomie rozgrywkowym. To dobry prognostyk dla tej dyscypliny i świetny fundament na przyszłość Wielkopolskiego Futsalu. Chciałbym, żeby rozgrywki skupiały kluby typowo futsalowe, a tych jest jeszcze moim zdaniem za mało”.
Zespoły czeka teraz odpoczynek od ligowych zmagań. W przyszłym sezonie zobaczymy się zapewne w podobnym składzie. Żaden z zespołów II Ligi Makroregionalnej nie spadnie do ligi wojewódzkiej, a awans wywlaczył zespół, który wywalczył komplet punktów, czyli Drużyna Wiary Lecha Poznań. To już wystarczający zwiastun, że walka o wygranie ligi w przyszłym sezonie będzie pasjonująca.