fot. D. Nowak, leszczynskisport.pl

„Zespół dojrzał do gry w Ekstraklasie” – podsumowanie GI Malepszy Futsal Leszno

5. miejsce na koniec sezonu w Statscore Futsal Ekstraklasie zdecydowanie należy oceniać w kategoriach dużych sukcesów GI Malepszy Futsal Leszno. Podobno drugi sezon dla beniaminka jest trudniejszy niż pierwszy. To stwierdzenie można włożyć między bajki i docenić progres, jaki wykonywany jest w Lesznie. Trener zespołu, Tomasz Trznadel ocenia minione rozgrywki.

GI MALEPSZY FUTSAL LESZNO

Statscore Futsal Ekstraklasa
Miejsce w tabeli: 5.
Ilość punktów: 52
Bilans spotkań: 15-7-10
Bilans bramek: 124-93

„5. miejsce jest bardzo dobrym wynikiem. Być może nawet nie spodziewaliśmy się aż tak wysokiego – zaczął ogólne podsumowanie Tomasz Trznadel - Myślę, że jest to efekt pracy całego klubu: zawodników, sztabu szkoleniowego, ale też osób zarządzających klubem. Jest to też efektem progresu większości zawodników. Niektórzy naprawdę mieli świetny sezon, a skoro pojedyncze jednostki wyglądają dobrze, to zawsze zespół też będzie funkcjonował dobrze. Nie mieliśmy dłuższej  serii meczów przegranych, za to udało się zaliczyć kilka serii zwycięstw. Zajmując 5. miejsce wygraliśmy „ligę pocieszenia”, bo raczej pierwsze cztery miejsca zarezerwowane były dla Rekordu, Constractu, Piasta i Clearexu”.

A skoro pozostajemy już przy pozytywnych aspektach leszczynian, wystarczy spojrzeć na bilans meczów z poszczególnymi zespołami w przeciągu sezonu. Fakty są takie, że w meczach z zespołami, które kończyły rozgrywki na miejscach 9-17, GI Malepszy wygrał 14 z 18 spotkań. Wielokrotnie w podanych spotkaniach zdobywał dużą liczbę bramek, samemu kończąc sezon z 124 trafieniami, czyli niecałe 4 bramki na mecz. „Bardzo mało punktów oddaliśmy przeciwnikom z dolnej połówki tabeli. W większości były to zasłużone zwycięstwa, często bardzo wysokie. Ale widać też, że zespół dojrzał do gry w Ekstraklasie, bo w kilku meczach „na styku” udało się wygrać w samej końcówce”. 

Zestawienie meczów:

STATSCORE FUTSAL EKSTRAKLASA

Rekord Bielsko-Biała 1-3, 2-8
Constract Lubawa 1-9, 2-3
Piast Gliwice 2-2, 4-5
Clearex Chorzów 1-1, 1-9
Acana Orzeł Jelcz-Laskowice 4-4, 1-2
Red Dragons Pniewy 4-3, 2-2
FC Toruń 2-3, 3-5
LSSS Team Lębork 4-4, 2-1
Dreman Komprachcice Opole 8-7, 4-2
MOKS Białystok 4-2, 1-1
Red Devils Chojnice 2-1, 7-1
AZS UW Wilanów 7-1, 2-2
Fit-Morning Gredar Brzeg 4-3, 2-3
AZS UŚ Katowice 9-0, 4-0
P.A. Nova Gliwice 8-1, 14-3
Gatta Zduńska Wola 7-2, 5-0 (w.)

PUCHAR POLSKI:

1/32: LSSS Team Lębork 3-3 (k. 2-4)

D. Nowak, leszczynskisport.pl

Gdzie zatem należy upatrywać punktów do poprawy przed kolejnymi rozgrywkami dla GI Malepszy Futsal Leszno? Do poprawy szczególnie widać mecze z wyżej notowanymi rywalami. W spotkaniach z czołową ósemką ligi leszczynianie wygrali tylko raz (na 14 takich meczów). Krótkiej analizy minusów dokonał trener Trznadel: „To, że nie potrafiliśmy częściej punktować z zespołami ze ścisłej czołówki to po prostu zdecydowanie większy potencjał pierwszej czwórki, a szczególnie Constractu i Rekordu. Jednak patrząc na wyniki i dorobek punktowy w drugiej rundzie widać, jaki zrobiliśmy postęp. Remisy z Piastem i Clearexem są tego potwierdzeniem. Zabrakło na pewno większej ilości punktów z bezpośrednimi rywalami w tabeli, takimi jak Acana, Orzeł czy FC Toruń, mimo, że wyżej byliśmy finalnie w tabeli. Tutaj też przyczynił się do tego kalendarz rozgrywek, bo graliśmy z nimi na początku sezonu i drugiej rundy, a to był nie najlepszy okres naszej gry. Jeżeli mówimy o aspektach taktycznych, to na plus gra ofensywna, ale wiele do poprawy jest nadal w grze defensywnej”.

Już od przyszłego tygodnia leszczynianie rozpoczną przygotowania do nowego sezonu, a w klubie już poczyniono odpowiednie wzmocnienia. O planach i celach na następne rozgrywki opowiada Tomasz Trznadel: „O następnym sezonie zaczęliśmy myśleć już w grudniu. Transfery, na które się zdecydowaliśmy nie są z kategorii last minute. Naprawdę bardzo ciężko jest pozyskać zawodników jakościowych szczególnie polskiego pochodzenia. Myślę, że nam się to udało. Nie chcę na tę chwilę ujawniać nazwisk poza Kubą Kąkolem, bo ten transfer jest już potwierdzony przez klub. Poza tym jeszcze będzie dwóch zawodników doświadczonych, którzy chcemy żeby podnieśli jeszcze bardziej jakość w zespole i zwiększyli konkurencję. Poza tym dojdzie dwóch młodych perspektywicznych zawodników z regionu. Bardzo ważne jest zachowanie proporcji w kadrze zawodników zewnątrz i miejscowych, szczególnie młodych, którzy przy tych bardziej doświadczonych mogą się rozwijać. Jeżeli chodzi o cele - na pewno chcemy się rozwijać jako klub, ale też jako zespół. Wszystko jednak musi być wyważone, cierpliwe. Chcemy zwiększyć ilość jednostek treningowych, jeszcze bardziej podnieść jakość samego procesu treningowego, ale też funkcjonowania klubu. Kwestia czy to wszystko przełoży się na wynik sportowy już teraz? Dużo zależy od nas samych, ale też od tego jak personalnie będą wyglądały inne drużyny”.