"Każdy z obecnych zawodników traktowany jest jak członek rodziny" - Przemysław Skibiszewsk
Sezon 2022/23 mogą zaliczyć do udanych. KKF Automobile Torino Konin wywalczył historyczny awans do I Ligi grupy północnej dzięki zajęciu pierwszego miejsca w II Lidze Makroregionalnej. W przyszłym sezonie klub czekają nowe wyzwania, o czym w poniższym wywiadzie opowiada grający trener zespołu - Przemysław Skibiszewski.
Mateusz Nizio • 15.06.2023
Piotr Tylman
Wielkopolski Futsal: W minionym sezonie udało Wam się obronić przed atakami ze strony Drużyny Wiary Lecha. Było trudno utrzymać pozycję lidera II Ligi Makroregionalnej w drugiej części sezonu?
Przemysław Skibiszewski: Jako klub przed rozpoczęciem sezonu nie stawialiśmy sobie żadnego celu. Jak co roku większość naszej kadry opierała się na zawodnikach grających również na trawie, więc nie zawsze mogliśmy liczyć na kompletną kadrę meczową. Pierwsza runda ułożyła się tak, że zakończyliśmy ją na pierwszym miejscu i jako sportowcy mieliśmy ambicję, by to pierwsze miejsce utrzymać. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, bo drużyna z Poznania w przeciwieństwie do nas głośno mówiła o swoich celach i planach, ale mimo porażki na wyjeździe zrobiliśmy coś, na co pracowaliśmy kilka lat i co zdecydowanie nam się należało. Bez dwóch zdań nie było to łatwe zadanie, ale nacisk ze strony Wiary powodował u nas jeszcze większą motywację, by jeszcze bardziej każdy z nas poświęcił się futsalowi. Emocje były do samego końca, lecz w pewnym momencie powiedzieliśmy sobie, że to właśnie ten sezon. Nie chcieliśmy dokładać sobie presji, lecz każdy u nas jest świadomy tego, co robi i efekty były szczęśliwe dla całego otoczenia KKF-U.
Długo występowaliście w rozgrywkach III Wielkopolskiej Ligi, ale też przez dwa sezony w II Lidze Makroregionalnej. Jak duży przeskok towarzyszy tym dwóm ligom i czy wprowadzenie II Lig jest dobrym rozwiązaniem?
Z początkiem naszego istnienia przystąpiliśmy do II Ligi Wielkopolskiej - Lubuskiej. Dla większości z nas to była wielka niewiadoma i uważam, że wtedy poziom był jeden z większych. Następnie nasza grupa składała się z drużyn z Wielkopolski i zazwyczaj bywało tak, że mieliśmy zdecydowanego faworyta, potem byliśmy nimi my. Przyszedł czas na mistrzostwo tej ligi i udział w barażach, po których mimo braku porażki nie udało się awansować do I ligi, a pozwoliło na udział w nowej formule II Ligi, która stała się bardziej wyrównana. Nasz pierwszy sezon to plaga kontuzji i problemów kadrowych, a przy wyrównanej stawce jeden mecz decydował o gorszej lokacie. W poprzednim okazaliśmy się już najlepsi i wydaję się, że właśnie w tym sezonie byliśmy najbardziej gotowi na ten wielki dla nas sukces. Według mnie to był bardzo dobry ruch. Mamy przykład Futsalu Świecie, który bardzo dobrze radził sobie w roli beniaminka a wcześniej była za duża przepaść finansowa i sportowa między I a obecną III ligą.
Z sezonu na sezon notujecie postęp, a dobrze wyglądacie też w rozgrywkach Pucharu Polski. Jak zapatrujecie się na występy w I Lidze?
Progres bierze się z doświadczenia oraz coraz większej pasji do tej dyscypliny. W Pucharze Polski praktycznie w każdej edycji sobie dobrze radziliśmy notując sukcesy na szczeblu wojewódzkim oraz praktycznie za każdym razem potrafiliśmy wyeliminować wyżej notowanych rywali. Trzykrotnie do Konina zawitała drużyna z FOGO Futsal Ekstraklasy i w dwóch przypadkach były to niesamowite emocje, natomiast w ostatnim przypadku ekipa z Lubawy obnażyła nas z naszych słabości, ale dla nas to była bardzo fajna lekcja a dla nich marsz w stronę Mistrzostwa Polski. Co do debiutu w I Lidze pewne jest jedno - mamy bardzo silne charaktery w zespole, które wykluczają niepowodzenia. Każdy z graczy jest świadomy sytuacji co ze sobą niosą występy na tym poziomie.
Jak kadrowo podejdziecie do nowego sezonu? Będą jakieś ruchy do i z klubu?
Zmiany kadrowe to w sporcie rzecz naturalna. U nas każdy z obecnych zawodników traktowany jest jak członek rodziny i pierwszeństwo do gry mają gracze, którzy wywalczyli ten awans. Pewne jest jednak, że wieku się nie oszuka i młoda świeża krew jest bardzo potrzebna, by wzmocnić rywalizację oraz podnieść poziom drużyny. Nowe osoby będą jednak z naszego bliskiego otoczenia tak, by zachować bardzo dobrą atmosferę, która u nas panuje od samego początku.
Jaki cel stawiacie sobie na nowy sezon? Na co stać KKF Automobile Torino Konin?
Nie mamy celu na te rozgrywki, lecz chcemy zaprezentować się jak najlepiej, a czas pokaże na co nas stać. Nie trzeba nikomu mówić,że nie po to się awansuje, by potem spaść, więc utrzymanie to rzecz oczywista. W każdym powalczymy i chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Potencjał jest bardzo duży. Jako drużyna jesteśmy bardzo dobrym monolitem jak również mamy kilka indywidualności, które w pojedynkę mogą zmienić oblicze spotkania, więc stać nas na wiele, lecz z pokorą podchodzimy do występów w I Lidze. Jestem dobrej myśli i jak reszta nie mogę się doczekać inauguracji.