Konińsko-poznańskie starcie w finale Pucharu Polski
Już w środę dwie duże wielkopolskie marki zmierzą się w finale Pucharu Polski Kobiet na szczeblu Wielkopolskiego ZPN. Trzecia drużyna Medyka Konin oraz zespół Lecha Poznań UAM U18 powalczą o dołączenie do starszych koleżanek na szczeblu centralnym.
Rafał Wandzioch • 30.09.2025

Wiktoria Łabędzka
Zarówno Medyk, jak i Lech, to nazwy znane każdemu kibicowi piłki nożnej w naszym województwie. Ich starcia zawsze przynoszą sporo emocji, a środowy mecz będzie jednocześnie okazją do sprawdzenia, jak prezentują się młode piłkarki obu klubów. Średnia wieku na boisku nie powinna bowiem przekroczyć 20 lat! W aspekcie doświadczenia niewielką przewagę mogą mieć Lechitki, gdyż ich drużyna występuje na co dzień w Centralnej Lidze Juniorek U18, podczas gdy piłkarki Medyka III to w większości zawodniczki z CLJ U16, które grają także w wielkopolskiej IV Lidze. Zwraca na to uwagę trenerka zespołu gospodyń, Martyna Wszędybył: - Zdajemy sobie sprawę, że przeciwnik dysponuje zespołem złożonym ze starszych i co za tym idzie, bardziej doświadczonych zawodniczek, co może mieć istotny wpływ na przebieg meczu, natomiast różnica w kategorii wiekowej nie zawsze przekłada się na wynik spotkania.
Nie oznacza to jednak, że Lechitki są piłkarkami z dużym bagażem doświadczeń: - Mamy w składzie aż sześć zawodniczek, które są rówieśniczkami naszych przeciwniczek i również mogłyby wystąpić w rozgrywkach U16. Dlatego nie spodziewam się, aby ten aspekt miał duże znaczenie – liczyć się będzie przede wszystkim jakość gry i zaangażowanie – podkreśla Dominika Dewicka, trenerka Lechitek.
Bez większych komplikacji drogę do finału pokonały piłkarki z Poznania. W ćwierćfinale wyeliminowały one ubiegłorocznego finalistę, czyli Jarotę, po zwycięstwie 5:0, natomiast w 1/2 okazały się lepsze od trzecioligowych rezerw Polonii Środa Wielkopolska 3:1. - Każdy mecz miał dla nas duże znaczenie, bo każde spotkanie dokładało kolejną cegiełkę doświadczenia. Szczególnie cenne były starcia z zespołami seniorskimi w poprzednich etapach, bo dzięki nim dziewczyny mogły zmierzyć się doświadczonymi zawodniczkami oraz z innym poziomem fizyczności i dojrzałości w grze – podsumowuje drogę do finału Dewicka.
Łatwo pierwszą rundę przeszły także Medyczki, które na początek rywalizacji wyeliminowały Lotnika Poznań, zwyciężając 5:0. Więcej walki niezbędne było w półfinale, w którym zawodniczki z Konina pokonały Kanię Gostyń dopiero po serii jedenastek. - Było to spotkanie pełne emocji i presji, które były sprawdzianem dla naszego młodego zespołu. Zawodniczki wykazały się wyjątkową determinacją oraz odpornością psychiczną, co pozwoliło nam odnieść ważne zwycięstwo. Każda zawodniczka dała z siebie wszystko, a wygrana była dla nas ogromnym sukcesem i potwierdzeniem, że potrafimy radzić sobie w trudnych sytuacjach i walczyć do końca – wspomina mecz z 17 września Wszędybył.
W obu obozach, jak zapewniały trenerki, przygotowania szły zgodnie z planem. Obie ekipy na początku sezonu uniknęły kontuzji i przystąpią do środowego pojedynku w optymalnych zestawieniach. Jednocześnie zarówno Dewicka, jak i Wszędybył deklarują, że w przygotowaniach skupiają się głównie na swoich drużynach i uwypukleniu własnych atutów.
Ostatnie dwa finały Pucharu Polski na szczeblu Wielkopolskiego ZPN padły łupem drużyny rezerw poznańskiego Lecha. W tym roku drugi zespół Kolejorza nie może obronić tytułu – wszystko przez awans na poziom 2. Ligi, a co za tym idzie, pewne miejsce na szczeblu centralnym Pucharu Polski. Passę spróbują podtrzymać młodsze koleżanki, które jednak będą musiały mocno postawić się rywalkom z Konina.
Pierwszy gwizdek na Stadionie im. Złotej Jedenastki w Koninie o godzinie 16:00. Wstęp na mecz jest wolny, a transmisję będzie można obejrzeć na YouTubie Wielkopolskiego ZPN.