"Mimo spadku nie traktujemy tego sezonu jak porażki"
Piast Poniec Futsal Leszno to jeden z zespołów, który opuści II Ligę. Drugi zespół brązowego medalisty Mistrzostw Polski GI Malepszy Arth Soft Leszno w większości meczów grał młodymi zawodnikami, którzy ogrywali się na szczeblu centralnym.
Mateusz Nizio • 24.06.2025

Konrad Kwolek
Dwa sezony trwała przygoda Piasta Poniec Futsal Leszno w II Lidze Makroregionalnej. Zespół złożony w większości z chłopaków z rocznika 2006 musiał uznać wyższość klubów, w których prym wiedli doświadczeni zawodnicy - Miniony sezon był dla nas bardzo wymagający, ale też niezwykle cenny pod kątem rozwoju zespołu - mówił trener ekipy z Ponieca, Jakub Kiliński, który ocenia minione miesiące swojej drużyny.
W 2023 roku drużyna awansowała z III Ligi do rozgrywek II-ligowych. W pierwszym sezonie na szczeblu centralnym udało się utrzymać, jednak kolejne rozgrywki okazały się zbyt wymagające dla młodzieży - Mieliśmy najmłodszych drużynę w całej lidze – trzon stanowili zawodnicy z rocznika 2006, którzy dopiero wchodzą w dorosły futsal. W wielu meczach rywalizowaliśmy jak równy z równym, często narzucając tempo gry i prowadząc wyrównaną walkę z bardziej doświadczonymi przeciwnikami. Niestety, w kluczowych momentach zabrakło nam właśnie tego doświadczenia, chłodnej głowy i konsekwencji w decydujących fragmentach spotkań. To właśnie te detale zadecydowały o tym, że nie udało się utrzymać w lidze. Ale mimo spadku, nie traktujemy tego sezonu jako porażki – był to krok w procesie budowania czegoś trwałego - powiedział Jakub Kiliński, trener młodego zespołu.
Piast Poniec Futsal Leszno w czternastu spotkaniach II-ligowych zgromadził piętnaście punktów. Złożyło się na to pięć zwycięstw i dziewięć porażek. Najlepszym strzelcem okazał się Oliwier Schimber, chłopak z rocznika 2006. Zespół w większości stanowili chłopacy ze wspomnianego rocznika, którzy ogrywali się na tle bardziej doświadczonych klubów i zawodników. W niektórych spotkaniach pomagali futsaliści ekstraklasowego zespołu GI Malepszy Arth Soft Leszno (Jakub Molicki, Viacheslav Kozhemiaka).
Rzecz jasna wyniki to sprawa drugorzędna, a całość tego, co dzieje się w GI Malepszy Arth Soft Leszno jak i Piaście Poniec Futsal Leszno można uznać za długoletni projekt. Drużyna nie tylko występuje w rozgrywkach ligowych, ale także gra w Centralnej Lidze Juniorów do lat 19, występuje w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski - Ten projekt to nie tylko wyniki sportowe, ale przede wszystkim proces rozwoju młodzieży. Współpraca z pierwszym zespołem GI Malepszy Arth Soft Leszno daje naszym młodym zawodnikom realną ścieżkę do seniorskiego futsalu na najwyższym poziomie. Część z nich trenowała pięć czy sześć razy w tygodniu, co już wyróżnia nas na tle wielu klubów. To systematyczna i przemyślana praca, której efekty już są widoczne – dwóch naszych zawodników znalazło się w kadrze Polski U-19, co jest ogromnym wyróżnieniem, ale też sygnałem, że idziemy w dobrym kierunku. Ta synergia między młodzieżą a pierwszym zespołem procentuje, a my chcemy ją dalej rozwijać.
Co z przyszłością klubu Piasta Poniec Futsal Leszno? Czy drużyna wystąpi w III Wielkopolskiej Lidze i w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów? - Na ten moment prowadzimy szczegółowe analizy – zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. To właśnie te dwa czynniki będą kluczowe przy podejmowaniu decyzji o kształcie projektu w przyszłym sezonie. Naszym celem jest kontynuacja działań i dalsze wzmacnianie fundamentów, na których opieramy rozwój młodzieży. Udział w III Wielkopolskiej Lidze oraz Centralnej Lidze Juniorów to naturalna kontynuacja, ale musimy podejść do tego odpowiedzialnie, biorąc pod uwagę możliwości organizacyjne i budżetowe. Chcemy, by każdy kolejny krok był przemyślany i długofalowy - wyjaśnia Jakub Kiliński.
Drugi trener GI Malepszy Arth Soft Leszno i szkoleniowiec zespołu Piast Poniec Futsal Leszno wyjaśnia, jak długofalowo patrzy na projekt - Priorytetem jest rozwój. Chcemy jeszcze bardziej rozbudować akademię, szczególnie w młodszych rocznikach, by już teraz budować fundamenty pod przyszłość. Tylko dzięki silnemu szkoleniu na niższych poziomach będziemy w stanie wychować zawodników gotowych do gry na wysokim poziomie – zarówno na poziomie seniorskim, jak i na arenie ogólnopolskiej w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. Cele sportowe – takie jak awans czy medal – są ważne, ale traktujemy je jako efekt uboczny dobrze wykonanej pracy szkoleniowej. Jeśli będziemy pracować mądrze i systematycznie, to wyniki przyjdą. A widać już pierwsze sygnały, że ta droga ma sens – zainteresowanie naszymi zawodnikami rośnie, a my chcemy stworzyć im jak najlepsze warunki do rozwoju - podsumował trener Piasta Poniec Futsal Leszno.