Podsumowanie 6. kolejki ARTBUD Group IV Ligi
Dziesięć bramek w Międzychodzie, wymiana ciosów w Śremie i dwa odwołane mecze – tak w skrócie można podsumować wydarzenia z minionego weekendu. Nierozegranie dwóch spotkań spowodowało, że mamy zmianę na pozycji lidera!
Rafał Wandzioch • 01.09.2025

Warta Śrem
Do skutku nie doszły mecze Piasta Kobylnica z Polonią Chodzież oraz Kotwicy Kórnik z Polonią Golina. Boiska gospodarzy mocno ucierpiały z powodu intensywnych opadów deszczu, przez co mecze szóstej kolejki trzeba było przełożyć (to w Kórniku już na najbliższy wtorek). Nieplanowaną pauzę rywali wykorzystał Mieszko Gniezno, który pokonał na własnym terenie Nielbę Wągrowiec 4:1, tym samym wskakując na pozycję lidera. W Gnieźnie gospodarze osiągnęli sporą zaliczkę już w pierwszej połowie, gdyż do szatni schodzili przy prowadzeniu 3:1. Po przerwie dołożyli tylko jednego gola (zdobytego zaledwie cztery minuty po wznowieniu gry) i to wystarczyło, żeby dopisać do swojego konta piąty komplet punktów.
Po raz drugi z rzędu strzeleckie eldorado z udziałem swojego zespołu śledzili kibice z Międzychodu. Na szczęście dla nich, w sobotę lepszą formę strzelecką od rywali zaprezentowali ich ulubieńcy. Na dziesięć zdobytych bramek aż osiem wpadło do bramki LKS-u Gołuchów, a Warta mogła cieszyć się z niezwykle efektownej wygranej 8:2. Hat-trickami popisali się Bartłomiej Graczyk oraz Patryk Smolarek, natomiast dublet na swoje konto zapisał Denis Maćkowiak.
W emocjonującym meczu brał także udział zeszłotygodniowy rywal Warty, czyli Huragan. Tym razem mierzył się on na wyjeździe z inną drużyną o tej samej nazwie, czyli Wartą Śrem. W tym pojedynku również górą byli gospodarze, którzy wygrali 4:3. Po pierwszej połowie prowadzili już dwoma golami, jednak w niecały kwadrans drugiej części gry goście doprowadzili do wyrównania, gdy do siatki trafili Dylewski i Mazur. Później jednak kolejne dwa trafienia zapisali na swoje konto zawodnicy ze Śremu i choć Dylewski w doliczonym czasie skompletował dublet, tak jego zespół nie wywiózł ze stadionu przy ulicy Poznańskiej punktów.
Nieudany powrót do Kobylej Góry zaliczyła Zefka, która w pierwszym meczu na swoim domowym obiekcie podejmowała inną ekipę z dołu tabeli – Polonię Leszno. Goście wyjazd na południe regionu skwitowali dwubramkową wygraną po trafieniach Zygmunta i Asaniego, tym samym odbijając się od dna tabeli. Na ostatnią pozycję spadła natomiast drużyna z Kobylej Góry.
W odmiennych nastrojach wakacje kończyli beniaminkowie z Gostynia i Konina. Kania okazała się lepsza od wciąż zmagającej się z problemami Wiary Lecha, natomiast Górnik pokonał przed własnymi kibicami Koronę Piaski 3:1. Dla obu drużyn były to drugie wygrane w tym sezonie.
Tylko jedno trafienie zobaczyli kibice w Kościanie. Obra skromnie pokonała Ostrovię 1909, a na liście strzelców, jako jedyny, zameldował się Kacper Borowiak. Obrzanka zanotowała awans w tabeli, jednak wciąż szansę na odpowiedź mają rywale z Kobylnicy i Goliny, którzy swoje mecze szóstej kolejki rozegrają w późniejszym terminie.
Komplet wyników 6. kolejki ARTBUD Group IV Ligi:
Obra 1912 Kościan - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 1:0 (0:0)
Mieszko Gniezno - Nielba Wągrowiec 4:1 (3:1)
Warta Międzychód - LKS Gołuchów 8:2 (3:0)
Górnik Konin - Korona Piaski 3:1 (1:0)
Zefka Kobyla Góra - Polonia 1912 Leszno 0:2 (0:1)
Kania Gostyń - Wiara Lecha Poznań 2:0 (1:0)
Warta Śrem - Huragan Pobiedziska 4:3 (2:0)
Kotwica Kórnik - Polonia Golina - PRZEŁOŻONY NA 02.09
Piast Kobylnica - Polonia Chodzież – PRZEŁOŻONY
Czołówka klasyfikacji strzelców:
1. Filip Wełniak (Kotwica Kórnik) – 8 bramek
2. Błażej Danielczak (Kania Gostyń) – 7 bramek
2. Bartosz Dylewski (Huragan Pobiedziska) – 7 bramek
4. Szymon Ślosarz (Piast Kobylnica) – 5 bramek
4. Patryk Uliński (Warta Śrem) – 5 bramek
4. Patryk Smolarek (Warta Międzychód - 5 bramek
4. Denis Maćkowiak (Warta Międzychód) – 5 bramek