Relacja z pobytu w Stanach Zjednoczonych sędziego Michała Kosickiego
W dniach 11.11 - 19.11.2023 miałem przyjemność, prowadzenia meczów w amerykańskim Bethesda Premier Cup. Zanim jednak do tego doszło, to w pierwszej kolejności musiałem wysłać swoje zgłoszenie wraz z referencjami z macierzystego Kolegium Sędziów WZPN do organizacji Referee Abroad. To tam zapadła decyzja o wybraniu mnie do 13-osobowej grupy sędziów z Europy.
Michał Kosicki • 05.03.2024
Archiwum prywatne Michała Kosickiego
Po przylocie do USA zostaliśmy zakwaterowane w stanie Maryland, tam również sędziowaliśmy turniej, który rozgrywano równocześnie na 23 boiskach należących do kompleksu sportowego Soccerplex.
W rywalizacji turniejowej uczestniczyły oddzielnie zespoły żeńskie oraz męskie w kategoriach wiekowych U16-U19. W rankingu Ameryki Północnej wspomniane rozgrywki są jednymi z największych i zajmują wysokie piąte miejsce.
Turniej jest doskonałą okazją dla zawodniczek i zawodników, którzy marzą o dobrej szkole i doskonaleniu własnych umiejętności piłkarskich, gdyż w ramach tzw. "showcasu" mogą oni swoją dobrą grą przekonać do własnych umiejętności obecnych w tym czasie skautów i trenerów, którzy reprezentują najlepsze college w USA.
Drużyn biorących udział w turnieju było naprawdę bardzo dużo. Przyjechały one z ponad 30 stanów oraz z takich państw jak Meksyk, Wenezuela i Brazylia.
Jak wiadomo, piłka nożna nie jest najpopularniejszym sportem za oceanem, lecz jej poziom systematycznie wzrasta, a biorąc pod uwagę juniorski wiek zawodników, porównałbym ich umiejętności do poziomu, jaki w Polsce reprezentują zawodnicy w IV-V lidze.
Jako sędzia mogłem liczyć na feedback obecnych tam obserwatorów m.in Roberta Feredaya - byłego sędziego FIFA, czy włoskiego sędziego Claudio Gavillucciego
Wymieniając się spostrzeżeniami z pozostałymi uczestnikami wyjazdu i lokalnymi sędziami odniosłem wrażenie, że posiadamy w KS WZPN bardzo zaawansowany system szkolenia, na tle systemów, jakie obowiązują w USA, Europie, czy nawet u kolegów ze Śląskiego ZPN. Mam tutaj na myśli samooceny, obserwacje telewizyjne, czy np. obecność obserwatora na każdym meczu IV ligi.
Wyjazd był wyjątkowy pod wieloma względami i pozwolił mi poznać fantastycznych ludzi z Hiszpanii, Polski, Szwecji, Anglii, a także na własnej skórze mogłem zaznać amerykańskiego sposobu życia. Pomiędzy dwoma częściami turnieju mieliśmy czas dla siebie, w którym najczęściej zwiedzaliśmy Waszyngton, Filadelfię, byliśmy również w parku narodowym Harpers Ferry, oraz zachodniej Wirginii. Wspólnie obejrzeliśmy mecze w rozgrywkach NHL i NBA w Waszyngtonie.
Każdej osobie z Kolegium Sędziów WZPN polecam tego typu wyjazd - sędziowskie work&travel i organizację Referee Abroad, która kompleksowo zadbała o bilety lotnicze, noclegi w eleganckim hotelu oraz zapewniła nam wyżywienie w dni turniejowe i wynajem auta. Całość wydatków na swoje potrzeby w American Dream można zamknąć w 30% standardowej kwoty.