Unia Swarzędz i Sokół Kleczew zagrają o Puchar Polski na szczeblu Wielkopolskiego ZPN!
Ostatni dzień maja oznaczał półfinałowe rozstrzygnięcia w rywalizacji o Puchar Polski na szczeblu województwa wielkopolskiego. W Gnieźnie i Gołuchowie kibice obejrzeli emocjonujące pojedynki, z których górą wyszli trzecioligowcy.
Rafał Wandzioch • 01.06.2023
Jan Piechota
Mieszko Gniezno – Sokół Kleczew 1:4
Gole: 8’ Robert Pepliński – 3’ Kacper Janiak, 24’ Michał Grobelny, 46’ Tomasz Kowalczuk, 85’ Michał Zimmer
Pojedynek na sztucznej murawie na boisku przy ulicy Strumykowej rozpoczął się bardzo intensywnie – już w 3. minucie po stracie piłki w polu karnym przez obrońcę Mieszka drużyna z Kleczewa objęła prowadzenie. Gospodarze odpowiedzieli jednak błyskawicznie, bo już po pięciu minutach strzałem z dystansu bramkarza Sokoła zaskoczył Pepliński. Jak się jednak później okazało, był to jedyny gol gospodarzy w tym spotkaniu. Kolejny błąd Mieszka w 24. minucie wykorzystał Grobelny. Jeżeli zawodnicy z Grodu Lecha liczyli, że uda im się szybko odpowiedzieć po przerwie, to ich nadzieje zostały szybko zgaszone. Chwile po wznowieniu gry na tablicy było już 3:1 dla Sokoła. Dzieła zniszczenia dopełnił pięć minut przed końcowym gwizdkiem Zimmer, tym samym wprowadzając Kleczew do finału.
LKS Gołuchów – Unia Swarzędz 2:3
Gole: 26’ Jakub Szymkowiak, 36’ Dawid Guźniczak – 16’ Tomasz Neumann, 21’ Jan Paczyński, 43’ Witold Walkowiak
Grad goli w pierwszej połowie, twarda taktyczna walka w drugiej. Tak w skrócie można opisać to, co obejrzeli w środowe popołudnie kibice na stadionie w Gołuchowie. Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami, a więc od zmasowanych ataków przyjezdnych. Przełożyło się to na rzut karny, który na bramkę zamienił Neumann. Piłkarze „Dumy Swarzędza” poszli za ciosem, i zaledwie pięć minut później podwyższyli wynik meczu. Świetnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Paczyński. Gdy wydawało się, że Unici przejęli kontrolę nad meczem, „Ekipa Żubra” wyprowadziła dwa ciosy. Najpierw świetne prostopadłe podanie na bramkę zamienił Szymkowiak, a później Guźniczak z rzutu karnego doprowadził do wyrównania. Jeszcze przed przerwą goście odzyskali jednak prowadzenie za sprawą zespołowej akcji, którą strzałem do pustej bramki wykończył Walkowiak. W drugiej połowie piłka nie wpadła już do siatki, tym samym to drużyna trenera Bekasa cieszyła się z awansu do finału.
Spotkanie finałowe zostanie rozegrane 14 czerwca. Decyzję co do miejsca rozegrania meczu podejmie w najbliższych dniach Zarząd Wielkopolskiego ZPN.