"Futsal w ostatnich latach rozwinął się dynamicznie" - Dariusz Pieczyński
W latach 2010-2012 świętował trzy mistrzostwa Polski z Akademią FC Pniewy, jest także wielokrotnym reprezentantem Polski w futsalu. Swego czasu mocno rozwinął futsal w Lesznie czy Mosinie, a aktualnie wciąż aktywnie działa w Wielkopolsce będąc grającym trenerem Wiary Lecha Poznań. Dariusz Pieczyński opowiedział o minionym sezonie II Ligi Makroregionalnym, gdzie jego drużynie nie udało się ostatecznie awansować do I Ligi i mówi o tym, co czeka jego zespół w przyszłych rozgrywkach.
Mateusz Nizio • 19.06.2023
Damian Garbatowski
Wielkopolski Futsal: Miniony sezon nie zaczęliście dobrze, ale z biegiem czasu goniliście w
tabeli KKF Automobile Torino Konin. Czego nie udało się, żeby ostatecznie cieszyć się z awansu do I Ligi? Jak podsumujesz ten sezon?
Dariusz Pieczyński: W pierwszej rundzie straciliśmy zbyt dużą ilość punktów i byliśmy personalnie na dużo niższym poziomie niż w drugiej rundzie. W przerwie dołączyli do nas doświadczeni i jakościowi gracze i staliśmy się dużo mocniejszym zespołem. Trzeba podkreślić też, że zespół ten jest dopiero drugi rok na mapie futsalowej i wielu zawodników uczy się na dobre kanonów futsalu.
Rywalizacja w następnym sezonie II Ligi Makroregionalnej zapowiada się niezwykle interesująco. Kto będzie głównym rywalem w walce o awans do I Ligi?
Na ten moment trudno o wskazanie jednego rywala, tym bardziej, że nie znam ruchów transferowych przeciwników. Niemniej zapewne beniaminkowie (Zawisza Bydgoszcz i Futsal Leszno/Piast Poniec) oraz spadkowicze z Mosiny i Piły sporo namieszają w lidze. Trzeba też liczyć się z ekipami z Gostynia czy Chełmży. Na straconej pozycji również nie stoi ekipa z Wrześni. Zapowiada się bardzo wyrównana liga i od samego początku trzeba być dobrze przygotowanym do rywalizacji.
Jak zmieni się Wasza kadra zespołu w porównaniu z poprzednim sezonem?
Jesteśmy w fazie końcowej rozmów i podpisywania umów z nowymi zawodnikami. Na ten moment mogę powiedzieć, że dołączy do drużyny nowy bramkarz oraz dwóch zawodników do pola. Nie wykluczamy pozyskania jeszcze jednego gracza do pola.
Jaką rolę będziesz odgrywał w następnym sezonie? Trenera czy może będziesz jeszcze pojawiał się na parkiecie? Jak to będzie w przypadku Twojego brata Łukasza czy Daniela Lebiedzińskiego?
Łukasz i Daniel są do dyspozycji zespołu i liczę na ich doświadczenie i umiejętności od samego początku ligi. Co do mojej osoby, to zobaczymy, czego będzie potrzebował zespół. Zamierzam być w treningu, a co do gry, to będę podejmował decyzję na bieżąco.
Jak oceniasz rozwój futsalu na przestrzeni lat, odkąd jesteś blisko tej dyscypliny? Swego czasu rozwijałeś ośrodki w Lesznie czy Mosinie, aktualnie będąc w Wiarze Lecha. Taki kierunek będziesz obierał, żeby dawać impuls podanym miejscowościom i przekazywać swoje doświadczenie wraz z Łukaszem i Danielem?
Futsal w ostatnich latach rozwinął się dynamicznie, w szczególności widzimy to w FOGO Futsal Ekstraklasie. Wiele drużyn jest w pełni profesjonalnych, poziom rozgrywek i zespołów podnosi się sukcesywnie, futsal pokazywany jest w ogólnopolskiej telewizji. Niemniej na niższym poziomie jest jeszcze wiele do zrobienia. Za mało jest drużyn mających całą strukturę szkolenia młodzieży i tutaj pojawia się problem z młodymi zawodnikami, którzy powinni ogrywać się w niższych ligach. Analizując rynek futsalowy pod kątem przydatności do mojego zespołu zauważyłem duży deficyt wśród młodych zawodników i dlatego trzeba sięgać po doświadczonych już obytych z futsalem graczy. Aktualnie jestem w Wiarze Lecha i pragnę wraz z chłopakami przyczynić się do sukcesów tej drużyny. Ta drużyna i kibice zasługują na to by zrobić kolejny krok do przodu.