Kadra do lat 14 niepokonana jesienią!
Zwycięstwem 2:1 reprezentacja Wielkopolski chłopców do lat 14 zakończyła rundę jesienną eliminacji do turnieju o Puchar im. Kazimierza Deyny. W Kórniku podopieczni trenera Jakuba Wojtkowiaka okazali się lepsi od drużyny z województwa Zachodniopomorskiego.
Rafał Wandzioch • 06.11.2025
Sandra Zimoch
Już od pierwszych minut środowego starcia widać było, jakie założenia na ten pojedynek mieli gospodarze. Wysoki pressing i dominacja w środku pola miała być kluczem do zwycięstwa. Oddanie piłki rywalom wydawało się także wpisywać w plan gości, którzy spokojnie czekali na okazje do szybkich kontrataków. I to oni jako pierwsi, właśnie po takiej akcji, stworzyli zagrożenie pod bramką Wielkopolan. Zabrakło jednak celności w wykończeniu. Nasz zespół długimi okresami narzucał swoje warunki gry, brakowało jednak decyzji o strzale. Wynik udało się otworzyć w 23. minucie, gdy piłka po dośrodkowaniu z narożnika boiska zaczęła odbijać się między zawodnikami w obrębie szesnastki, a ostatecznie strzał był w stanie oddać Kryspin Morawiec. Więcej trafień w pierwszej części meczu kibice nie zobaczyli.
Po przerwie obraz gry uległ zmianie – obie drużyny zaczęły grać dużo bardziej otwarty futbol, a to owocowało większą liczbą okazji podbramkowych. Bardziej komfortowo czuli się w tej sytuacji goście, którzy kilkukrotnie zmuszali Leona Daszkiewicza do interwencji. Ostatecznie jednak swoje prowadzenie podwyższyli gospodarze. Alan Nowak otrzymał piłkę na dobieg i na dwa razy pokonał golkipera gospodarzy. Końcówka była jednak zacięta, gdyż zawodnicy z Pomorza Zachodniego byli w stanie nawiązać kontakt – na dziewięć minut przed końcem bramkę na 1:2 zdobył Oskar Lewkowicz. Gospodarze utrzymali jednak zaliczkę do końca, tym samym pieczętując trzecią wygraną w obecnym cyklu eliminacji.
- W pierwszej połowie to my byliśmy przez większość czasu na połowie rywala, a zespół Zachodniopomorskiego próbował ataków szybkich. Dobrze reagowaliśmy jednak na stratę piłki, momenty pressingowe były po naszej stronie całkiem niezłe, dzięki czemu rozbijaliśmy te kontrataki. Natomiast nie mogliśmy się przebić przez skumulowaną na własnej połowie liczną obronę gości. Brakowało decyzji o szybkiej finalizacji czy bardziej bezpośredniego dośrodkowania w pole karne. Po przerwie mecz był wyrównany, obie drużyny miały okazje po ataku pozycyjno-szybkim. Nasz bramkarz w dwóch sytuacjach zachował się bardzo dobrze. Zespół również prezentował się przez cały mecz dobrze w asekuracji i obronie. U nas brakowało decyzji o strzale – gdybyśmy częściej podejmowali takie decyzje, tych okazji byłoby więcej.
- podsumowuje środowy mecz trener Wojtkowiak.
Reprezentacja Wielkopolski kończy rundę jesienną niepokonana, z bilansem brakowym 14:5. Tym samym może przygotowywać się do meczów rewanżowych z względnym spokojem.
- Dla części chłopców jest to pierwszy rok w piłce jedenastoosobowej. Przez zachowania grupowe chcemy poprawiać indywidualne umiejętności zawodników, jednak nad nimi trzeba pracować przede wszystkim w klubie. Dajemy każdemu z nim indywidualne wskazówki. Widzimy, że każdy z nich przyjeżdżając na kadrę jest zdeterminowany. Tworzą fajny zespół z dobrą atmosferą. Kluczem jest to, by przez te 4-5 miesięcy każdy z zawodników pracował nad sobą indywidualnie. Natomiast jeśli chodzi o zespół – trzy zwycięstwa cieszą i budują odpowiednią mentalność, co cieszy.
- zaznacza Wojtkowiak.
Na wiosnę nasz zespół rozegra dwa mecze na swoim terenie – z reprezentacjami województw Dolnośląskiego i Lubuskiego. Na wyjazd pojedzie na natomiast na Pomorze Zachodnie.