Niedosyt po końcowym gwizdku
Reprezentacja Wielkopolskiego ZPN rozegrała w Bydgoszczy dwa wymagające spotkania w ramach eliminacji UEFA Regions' Cup. Naszej kadrze nie udało się niestety wywalczyć bezpośredniego awansu do dalszej fazy rozgrywek.
Wiktoria Łabędzka • 02.12.2025
fot. Tomasz Szpunar
Sobotnie popołudnie minęło naszym reprezentantom pod znakiem rywalizacji z zespołem Pomorskiego ZPN. Już do przerwy drużyna prowadzona przez trenera Daniela Ledziona prowadziła 2:0 po trafieniach Jakuba Antosika i Tomasza Ceglewskiego. Po zmianie stron rywale zdobyli bramkę kontaktową, jednak wynik 2:1 udało się utrzymać do końca. – Zwycięstwo w pełni zasłużone – podkreśla szkoleniowiec.
Drugie spotkanie, przeciwko Kujawsko-Pomorskiemu ZPN, miało zupełnie inny przebieg. Na przerwę nasza reprezentacja schodziła z bramką straty, lecz po powrocie na boisko wyraźnie zdominowała przeciwnika i doprowadziła do wyrównania po rzucie karnym skutecznie wykonanym przez Rafała Iwińskiego. Niestety, w 88. minucie sędzia podyktował "jedenastkę" dla rywala, która przesądziła o porażce 1:2. – Walczyliśmy do końca i stworzyliśmy jeszcze dobrą sytuację w doliczonym czasie gry, ale zabrakło skuteczności – zaznaczył Ledzion.
Była energia, zaangażowanie i walka. Graliśmy dwa dni z rzędu po 90 minut. Mimo zmęczenia zespół do końca walczył o korzystny wynik – zaznacza trener. – Jako sztab szkoleniowy pozytywne zaskoczyło nas również to, że po krótkim czasie spędzonym razem byliśmy w stanie na takim poziomie realizować założenia zespołowe. Cieszy fakt, że na turniej przyjechali ludzie z otwartymi głowami. Z chęcią zbudowania czegoś dobrego mimo, że na co dzień rywalizują ze sobą na czwartoligowych boiskach – dodaje.
Choć wielkopolskiej ekipie nie udało się wywalczyć bezpośredniego awansu, szanse na udział w kolejnej fazie rozgrywek wciąż pozostają. Los Wielkopolan jest jednak uzależniony od wyników w innych grupach tych rozgrywek.