"Ostatni sezon był najtrudniejszy od wielu lat" - Wojciech Weiss
Koniec sezonu futsalowego to dobry czas na podsumowania. Nasz rozmówca wprawdzie jeszcze jest zaangażowany w rozgrywki trawiaste, ale porozmawiał o tym, co działo się w hali w minionych miesiącach.
Mateusz Nizio • 07.06.2023
Wiktoria Łabędzka
Wojciech Weiss jest bowiem trenerem kobiecego zespołu futsalowego AZS UAM Poznań. Poznanianki od lat znajdują się w ścisłej czołówce najlepszych drużyn w kraju, a potwierdzeniem tego mogą być tytuły mistrzowskie w sezonach 2020/21 czy 2021/22. W minionych rozgrywkach AZS UAM dorzucił brąz do swojego dorobku, ale może pochwalić się zdobyciem Pucharu Polski i występami w futsalowej Lidze Mistrzów.
Doświadczony trener podkreśla, że miniony sezon był intensywny, a czas na odpoczynek przyjdzie, jak zakończą się rozgrywki trawiaste. Co ważniejsze - od sezonu 2023/24 planowane są zmiany w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zamiast dotychczas rozgrywanych dwóch grup (północnej i południowej) z późniejszym przejściem do fazy pucharowej i Final Four dojdzie do przejścia na jedną, ogólnopolską grupę z wyłonieniem najlepszych w fazie pucharowej. Wojciech Weiss odniósł się i do tej zmiany.
Wielkopolski Futsal: Za Panem kolejny intensywny sezon w rozgrywkach futsalu. Trzecie miejsce AZS-u UAM należy uznać za udane zwieńczenie minionych miesięcy w Ekstralidze Kobiet?
Wojciech Weiss: Jak najbardziej tak. Oczywiście jest pewien niedosyt, bo liczyliśmy na obronę tytułu mistrzowskiego z poprzedniego sezonu i naprawdę niewiele brakowało, aby ten sukces powtórzyć, ale patrząc na problemy, z jakimi się borykaliśmy w tym sezonie, to ten brązowy medal należy uznać za sukces!
Najważniejsze jednak były inne sukcesy - zdobycie Pucharu Polski i występy w futsalowej Lidze Mistrzów. Dziewczyny nie narzekały na nadmiar meczów?
Faktycznie zdobycie Pucharu Polski trochę nam osłodziło gorycz porażki i brak obrony tytułu Mistrza Polski. To również ogromny sukces, który nie przyszedł nam łatwo, a dziewczyny kosztował wiele wysiłku i wyrzeczeń zresztą jak cały poprzedni sezon. Udział w Lidze Mistrzyń to fantastyczna przygoda i zebrane kolejne ogromne doświadczenie, które będzie na pewno procentować w przyszłości. Mogliśmy zagrać z najlepszymi zespołami i futsalistkami nie tylko w Europie ale może i na świecie, a taka okazja nie zdarza się zbyt często! Ostatni sezon dla nas wszystkich, dziewczyn, dla mnie chyba był najtrudniejszy od wielu lat. Borykaliśmy się z wieloma problemami ale pomimo tego ani razu nie usłyszałem od dziewczyn, że gramy za dużo lub że są zmęczone. To fantastyczna grupa bardzo ambitnych i zdolnych dziewczyn.
Zmieniona zostanie nieco formuła rozgrywania ligi w przyszłym sezonie, bo zamiast dwóch grup będzie jedna, ogólnopolska. To korzystna zmiana dla ligi i rozwoju futsalu w Polsce?
Tak naprawdę nie wiem. Mam bardzo mieszane odczucia, ale sam jestem ciekaw jak to będzie wyglądać. Z jednej strony będzie dużo więcej grania, dużo więcej futsalu, a o to przecież nam wszystkim chodzi, ale z drugiej strony wiele klubów, w tym nasz może mieć ogromne problemy przede wszystkim finansowe, ale również może i na pewno się pojawi problem zawodniczek, które najprawdopodobniej staną przed niełatwym dla nich wyborem: trawa czy futsal.
Czy myśli Pan już o kolejnym sezonie? Jak kadrowo przystąpicie do kolejnego sezonu?
WPowiem szczerze, że nie myślę jeszcze o przyszłym sezonie. Tak jak wspominałem wcześniej jestem bardzo zmęczony przede wszystkim psychicznie ostatnim sezonem, który nam wszystkim dał ogromnie w kość. Właśnie rozgrywamy ostatni turniej – Finał Akademickich Mistrzostw Polski w piłce nożnej kobiet w Poznaniu, później rozpoczynam zgrupowanie Reprezentacji Polski, z którą jedziemy na towarzyski turniej do Chorwacji , potem lipiec, czyli czas odpoczynku i tak naprawdę dopiero gdzieś w sierpniu zacznę intensywnie myśleć o sezonie 2023/2024. Wiem jedno - reforma rozgrywek spowoduje, że zajdzie w naszym zespole wiele zmian.
W minionym sezonie w Wielkopolsce tylko AZS UAM Poznań reprezentował nasze województwo w rozgrywkach czy to na szczeblu centralnych czy wojewódzkim. Jak wyglądała sprawa z innymi ośrodkami i czy ma Pan wiedzę na temat tego, dlaczego nie udało się to w większym gronie (tak jak chociażby miało to miejsce w sezonie 2021/22)?
Trudno wypowiadać mi się za inne kluby, myślę, że jednym z powodów były na pewno finanse. Kobiece kluby nie należą do bogatych i większości klubom trudno pogodzić granie na trawie z futsalem.
Jaki będzie przyszły sezon i dla AZS-u UAM i wielkopolskiego futsalu kobiet? Spodziewać się jakiś zmian?
Zmiany szykują się ogromne, nie tylko w schemacie rozgrywek, ale również w naszym zespole, ale żeby mówić o konkretach jest jeszcze za wcześnie.