Podsumowanie 2. kolejki ARTBUD Group IV Ligi
Druga seria spotkań sezonu 2025/26 stała pod znakiem zwycięstw gospodarzy – tylko w Gostyniu drużyna grająca na własnym obiekcie nie zainkasowała kompletu punktów. Wiele z tych wygranych było bardzo efektownych.
Rafał Wandzioch • 11.08.2025

Piast Kobylnica
Większych emocji nie było w dwóch pierwszych spotkaniach weekendu. Polonia Golina na inaugurację kolejki rozgromiła LKS Gołuchów aż 5:0. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się ściągnięty przed tym sezonem do klubu Ibrahim Appiah. Dobrą formę potwierdziła także Kotwica Kórnik, która po wysokiej wygranej nad beniaminkiem przed tygodniem, w sobotę pokonała doświadczonego czwartoligowca, jakim niewątpliwie jest Nielba Wągrowiec. W drugim meczu w Kórniku kibice zobaczyli trzy gole i wygraną do zera swoich ulubieńców.
Nieco więcej emocji było w Kobylnicy, do której przyjechała Ostrovia. Zespół Tomasza Bekasa po godzinie gry prowadził co prawda już 2:0 (dwa razy z trafienia cieszył się Szymon Ślosarz), jednak bramka kontaktowa Nikodema Siewiery z 69. minuty spowodowała, że końcówka była nerwowa. Ostatecznie jednak gospodarze dowieźli wygraną do ostatniego gwizdka.
Aż sześć goli padło w Międzychodzie, gdzie kibice oglądali nie lada widowisko z okazji powrotu ARTBUD Group IV Ligi do tego ośrodka. Pierwsza połowa przebiegła po myśli Warty, która prowadziła dwoma trafieniami. Ostatni kwadrans okazał się być jednak wymianą ciosów, które zadawali tylko dwaj zawodnicy. Najpierw do kontaktu doprowadził Jędryczka, na co odpowiedzią były dwa gole Maćkowiaka. Zespół z Piasków było stać na jeszcze jednego gola, jednak nie wpłynęło ono na podział punktów.
Drugi „domowy mecz” na wyjeździe rozegrała Zefka Kobyla Góra. Beniaminek tym razem mierzył się w Kościanie z tamtejszą Obrą i ponownie musiał uznać wyższość nominalnych gości. Obrzanka wywalczyła pierwszy komplet punktów w tym sezonie, a do siatki mistrza REDBOX V Ligi grupy 3. trafiali Spławski, Krawczyk i Słoma.
Na pierwsze punkty w sezonie, podobnie jak Zefka, wciąż czeka Wiara Lecha Poznań. Zespół ze stolicy województwa w sobotę walczył na wyjeździe w Szamocinie z Polonią Chodzież. Gospodarze wygrali 3:0, ale komplet punktów udało się im przypieczętować dopiero w ostatnich dziesięciu minutach.
Jedyny remis w drugiej serii spotkań padł w Gostyniu, do którego przyjechał Huragan Pobiedziska. Bardziej doświadczony na tym szczeblu zespół gości wyszedł na prowadzenie już w 3. minucie dzięki trafieniu Jędrzejczaka. Jeszcze krócej piłkarze z Pobiedzisk czekali na wpis do protokołu po przerwie, gdyż już chwilę po wznowieniu gry prowadzenie gości podwyższył Panowicz. Zespół z Gostynia odpowiedział bramką Danielczaka, jednak zaledwie siedem minut później Huragan odzyskał dwubramkową zaliczkę za sprawą Patryka Pecha. Ten bufor utrzymał się przez tylko 180 sekund, a ponowny kontakt dał Kani Przybyszewski. Emocji nie brakowało, a gospodarze gola na wagę punktu zdobyli w 82. minucie, gdy do bramki po raz drugi tego dnia trafił Danielczak.
Takimi samymi wynikami – czyli 1:0 – zakończyły się dwa niedzielne spotkania. W Śremie Warta pokonała Górnika Konin, natomiast w Gnieźnie Mieszko okazał się lepszy od Polonii 1912 Leszno.
Przed wielkopolskimi czwartoligowcami intensywny tydzień – najbliższa kolejka zostanie rozegrana w środku tygodnia, natomiast czwarta seria gier została zaplanowana na niedzielę!
Komplet wyników 2. kolejki ARTBUD Group IV Ligi
Polonia Golina - LKS Gołuchów 5:0 (2:0)
Kotwica Kórnik - Nielba Wągrowiec 3:0 (2:0)
Piast Kobylnica - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 2:1 (1:0)
Warta Międzychód - Korona Piaski 4:2 (2:0)
Zefka Kobyla Góra - Obra 1912 Kościan 0:4 (0:2)
Polonia Chodzież - Wiara Lecha Poznań 3:0 (1:0)
Kania Gostyń - Huragan Pobiedziska 3:3 (0:1)
Warta Śrem - Górnik Konin 1:0 (0:0)
Mieszko Gniezno - Polonia 1912 Leszno 1:0 (1:0)
Czołówka klasyfikacji strzelców:
1. Flip Wełniak (Kotwica Kórnik) – 3 bramki
1. Bruno Siedlecki (Mieszko Gniezno) – 3 bramki
1. Szymon Ślosarz (Piast Kobylnica) – 3 bramki