Podsumowanie 20. kolejki ARTBUD IV Ligi
Pierwsza kolejka rozegrana w czasie kalendarzowej wiosny nie zaskoczyła wynikami. Faworyci z czołówki dopisali do swoich kont komplety punktów. Wyjątkiem jest Nieba Wągrowiec, która w hicie tej serii gier uległa Huraganowi Pobiedziska.
Rafał Wandzioch • 25.03.2024
Sobieszkou Fotografia/Huragan Pobiedziska
Spotkanie w Pobiedziskach było ostatnim z rozpoczętych w sobotę. Wynik w 22. minucie otworzył Marcin Jędrzejczak. Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce pierwszej części meczu. Najpierw Leśniewski dał Nielbie remis z rzutu karnego, a chwilę później z rzutu wolnego do siatki trafił Żołądkiewicz. Jak się później okazało tym uderzeniem przypieczętował ważną wygraną gospodarzy.
Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Nielba jest zespołem, który w każdym spotkaniu stawia trudne warunki. Byliśmy jednak dobrze przygotowani i myślę, że z przebiegu tego spotkania zasłużyliśmy na tę wygraną. Mecz ten miał jednak różne fazy – pierwsze 30 minut to była nasza dominacja i kilka stworzonych sytuacji oraz gol. Potem jednak to Nielba przejęła inicjatywę tworząc sobie okazję co ostatecznie zakończyło się trafieniem z karnego. Jednak w ostatniej minucie tej części gry ładne uderzenie naszego zawodnika z wolnego z 16. metra dało nam prowadzenie 2 do 1. Druga połowa była mniej ciekawa niż pierwsza, było mniej sytuacji. W początkowej fazie to my mieliśmy przewagę i tworzyliśmy sytuacje, które mogliśmy zamienić na bramkę. Wtedy przy 3:1 grałoby się spokojniej. Natomiast przez to, że wynik był na styku, końcówka była zdecydowanie dla Nielby. Goście mieli dużo stałych fragmentów, grali bardzo bezpośrednio. Kilka razy zakotłowało się w naszym polu karnym, ale finalnie wszystkie sytuacje udało się wybronić.
- podsumowuje sobotnie starcie trener Huraganu, Damian Ludwiczak.
Zespół z Wągrowca został przeskoczony w tabeli przez Polonię Leszno, która pewnie pokonała Pogoń Łobżenica aż 4:0. Skromniejszą wygraną zaliczył lider ze Stęszewa. Lipno na własnym terenie pokonało Koronę Piaski 1:0 po bramce Witolda Walkowiaka. Do ostatnich minut o komplet punktów musiała natomiast walczyć Kotwica Kórnik. W starciu z Ostrovią długo utrzymywał się remis 1:1, ale ostatecznie o wygranej trzeciej drużyny tabeli zadecydowało trafienie Wełniaka z 87. minuty.
Victoria Września do końca spotkania walczyła o komplet punktów z Tarnovią, ostatecznie wygrywając po golu w 88. Minucie. Do ostatnich minut trwała także rywalizacja w Kościanie, gdzie Obra minutę przed końcem spotkania zdobyła bramkę na rzecz zwycięstwa z Mieszkiem.
Ciekawie było również w starciach zespołów ze środka tabeli. Wiara Lecha po raz drugi w sezonie jednym golem pokonała LKS Gołuchów – tym razem na wyjeździe. Natomiast Polonia Chodzież odniosła cenne zwycięstwo z ligowym sąsiadem – pokonała na wyjeździe Jarotę Jarocin aż 4:0. Podziałem punktów zakończyło się natomiast starcie w Kępnie – Polonia w drugiej połowie odwróciła losy meczu z Centrą, która w pierwszych 45. minutach objęła prowadzenie po dwóch golach Jakuba Kłobuska. Ostatecznie starcie na południowym krańcu województwa zakończyło się remisem 2:2.
Komplet wyników:
Polonia 1912 Leszno - Pogoń Łobżenica 4:0 (2:0)
Polonia 1908 Marcinki Kępno - Centra 1946 Ostrów Wielkopolski 2:2 (0:2)
LKS Gołuchów - Wiara Lecha Poznań 0:1 (0:0)
Victoria Września - GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne 2:1 (0:0)
Lipno Stęszew - Korona Piaski 1:0 (0:0)
Kotwica Kórnik - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 2:1 (1:1)
Obra 1912 Kościan - Mieszko Gniezno 2:1 (1:0)
Jarota Jarocin - Polonia Chodzież 0:4 (0:1)
Huragan Pobiedziska - Nielba Wągrowiec 2:1 (2:1)
Czołówka klasyfikacji strzelców:
1. Bartosz Dylewski (Lipno Stęszew) – 26 goli
2. Rafał Leśniewski (Nielba Wągrowiec) – 13 goli
3. Michał Skrzypczak (Polonia 1912 Leszno) – 12 goli
3. Michał Kucharski (Centra 1946 Ostrów Wielkopolski) – 12 goli
5. Paweł Bednarski (GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne) – 10 goli
5. Arkadiusz Wolniewicz (Victoria Września) – 10 goli
5. Miłosz Kowalski (Jarota Jarocin) – 10 goli
5. Piotr Dolata (LKS Gołuchów) – 10 goli
5. Abel Abomsa (Kotwica Kórnik) – 10 goli