Kto na plus, kto na minus - sezon 2023/24 w wykonaniu wielkopolskich drużyn kobiecych
Sezon 2023/24 za nami. Grupa wielkopolskich zespołów kobiecych na szczeblu centralnym rośnie w siłę, choć miniona kampania przyniosła nam też spadek zasłużonego klubu.
Wiktoria Łabędzka • 10.07.2024
Wiktoria Łabędzka
2. liga wielkopolskimi ekipami stała - można by rzec patrząc na skład "personalny" grupy północnej w minionym sezonie oraz sam układ sił. I choć przed jego startem mogło się wydawać, że to mająca dłuższy staż Ostrovia 1909 będzie najjaśniejszym punktem regionu, prawdziwym zaskoczeniem okazała się postawa beniaminka ze Starych Oborzysk. Juna-Trans w ostatnich latach dała się poznać jako jeden z najbardziej perspektywicznych i najlepiej zarządzanych ośrodków w województwie. Już ich prowadzenie na półmetku zmagań w pewnych kręgach uznawane było za sensację. Swoją świetną dyspozycję podopieczne trenera Adamczaka, a kolejno Dewickiej, potwierdziły jednak wiosną, co przyniosło efekt w postaci awansu, z którego mogły cieszyć się jeszcze przed oficjalnym zakończeniem rozgrywek.
To kolejna cegiełka historii, którą tworzymy w tym klubie i mamy nadzieję, że będzie ona trwała jak najdłużej. Bardzo się cieszymy, choć wiemy, że czeka nas dużo pracy przed przystąpieniem do rozgrywek pierwszoligowych
- komentuje Dewicka.
Smakiem w opisanej sytuacji musiała obejść się wspomniana Ostrovia 1909, która całą rundę nie odstępowała Juna-Trans na krok. Kluczowe okazało się być bezpośrednie starcie tych drużyn, które zakończyło się minimalnym zwycięstwem Starych Oborzysk. Dokładając do tego dwa jesienne remisy, ostrowiankom do liderek zabrakło pięć "oczek". Z pewnością ekipa ta będzie się jednak liczyć w walce o awans w przyszłym sezonie. Nie od dziś są bowiem znane wysokie aspiracje podopiecznych trenera Pawlaka. Zadowolony z uwagi na pozycję w górnej części zestawienie może być też GSS. Spokojne utrzymanie wywalczyła druga ekipa Medyka POLOmarketu Konin.
Rewelacja wiosny
Kolejny awans Juna-Trans oraz spadek Medyka POLOmarketu Konin sprawiły, że w przyszłym sezonie bliźniaczą sytuację, co opisana powyżej, będziemy mieć na zapleczu ekstraligi. Chcą podsumować zakończone zmagania na tym szczeblu nie sposób zacząć inaczej niż od rewelacji drugiej rundy, czyli Lecha Poznań UAM. Drużyna prowadzona przez trenerkę Zając po solidnej, acz zakończonej w połowie zestawienia, jesieni wiosną wyśrubowała serię dziewięciu kolejnych zwycięstw z rzędu, co pozwoliło lechitkom włączyć się do gry o miejsce dające promocję poziom wyżej. Zabrakło niewiele, lecz w szeregach niebiesko-białych czuć optymizm.
Zdawałam sobie sprawę, że to będzie dla nas trudny sezon. Że to przeskok inny niż z trzeciej do drugiej ligi. Runda jesienna to potwierdziła. Jej końcówka była lepsza. Może jeszcze bez tylu punktów, ale z widocznymi efektami pracy wykonanej latem, którą kontynuowałyśmy zimą - zaczyna Zając. - Czuć, że dziewczyny są zbudowane przebiegiem rundy. Nie ma załamania czy frustracji. Jesteśmy mistrzami wiosny z dziesięcioma wygranymi w jedenastu spotkaniach. Szkoda jesieni, która była słabsza, bo może wyglądałoby to inaczej. Jednak wiemy, że to nie szczyt naszych możliwości
- dodaje.
Niedosyt po zakończeniu sezonu mogą odczuwać w Środzie Wielkopolskiej. Polonia uplasowała się bowiem na piątym miejscy, przez kilka miesięcy dostarczając swoim kibicom wielu emocji, lecz apetyty po pierwszej rundzie mogły być jeszcze większy. Szczególnie, że jesienią długo zajmowały fotel wicelidera rozgrywek. Zmiany, które jednak nastąpiły w ostatnich tygodniach - tuż po zakończeniu kampanii - pokazują, że ekipa polonistek po przejściowych problemach z poprzedniego roku dąży do wzmocnienia swojej pozycji na mapie wielkopolskiego futbolu.
Zacięta rywalizacja w grupie 3.
Zacięta walka o awans toczyła się również w LOKUM 3. Lidze, czyli trzeciej grupie rozgrywek makroregionalnych. Na końcowym rozstrzygnięciu ponownie zaważyło bezpośrednie spotkanie między głównymi aktorami spektaklu - wielkopolską Słupczanką Słupca oraz LFA Szczecin.
Czekałyśmy na swoją okazję, by "ukłuć" rywala. Gdy pod koniec połowy podyktowano ten rzut wolny - może zabrzmi to arogancko, ale wiedziałam, że strzelę. Później była już tylko wielka radość i łzy szczęścia. Każda z nas jest świadoma, jak piękną historię piszemy, a to wszystko przy wsparciu naszych oddanych kibiców. Zwycięstwo to jednak nie tylko zasługa tego gola. To rezultat ciężkiej pracy całego zespołu
- komentowała zaraz po spotkaniu strzelczyni gola, Klaudia Szymczak.
Słupczanka w całych rozgrywkach wykazała się wyjątkową konsekwencją: Szesnastokrotnie sięgając po komplet punktów, notując jeden remis i wyłącznie jedną porażkę. Mimo tak świetnego bilansu o ich promocji zaważyło wyłącznie… "oczko". Tych dwanaście zgromadziła natomiast trzecia ekipa Medyka, co pozwoliło koniniankom na utrzymanie się w rozgrywkach.
Rezerwy wkraczają do akcji
Liczba wielkopolskich drużyn na poziomie makroregionalnym zostanie utrzymana. To za sprawą awansu rezerw Lecha Poznań UAM, które w całym sezonie 4. ligi pozostały niepokonane. Kroku lechitkom próbowała dotrzymać Jarota Jarocin. Finalne zestawienie rozgrywek prezentuje się następująco:
- Lech II Poznań UAM | 34 punkty, bilans 11-1-0
- Jarota Jarocin | 30 punktów, bilans 10-0-2
- MKS Kania Gostyń | 21 punktów, bilans 7-0-5
- Grom Wolsztyn | 13 punktów, bilans 4-1-7
- KKP Powiat Pilski | 10 punktów, bilans 3-1-8
- Lipno Stęszew | 10 punktów, bilans 3-1-8
- Wełna Skoki | 6 punktów, bilans 2-0-10
Na koniec odnotujmy przykry dla wszystkich miłośników wielkopolskiej piłki kobiecej spadek Medyka POLOmarket Konin. Czterokrotne mistrzynie kraju po ponad trzydziestu latach żegnają się z elitą, i to w dramatycznych okolicznościach, bo choć cały sezon w wykonaniu medycznek można określić jako rozczarowujący, to do 93. minuty ostatniego spotkania z Pogonią Tczew utrzymywały się one w Orlen Ekstralidze.