Polonia Środa Wielkopolska pierwszym finalistą Pucharu Polski
Po zaciętym pojedynku dwóch trzecioligowców zespół ze Środy pokonał Steico Noteć Czarnków 2:1. Tym samym zapewnił sobie miejsce w wielkim finale 4 czerwca.
Rafał Wandzioch • 08.05.2025

Czesław Kościelski
Kibice, którzy w środowy wieczór zasiedli na trybunach Stadionu Średzkiego, mogli oczekiwać zaciętego pojedynku – choć w lidze oba zespoły mają obecnie całkowicie inne cele, tak w Pucharze do tej pory zdobywały efektowne skalpy.
Pierwsze minuty potwierdzały te przewidywania. Choć więcej z gry mieli gospodarze, tak pierwsze groźne okazje po kontrach stworzyli sobie przyjezdni z Czarnkowa. Gdy jednak Polonistom w pełni udało się zrealizować założenia, tak od razu zakończyło się to bramką. W 8. minucie gola po zespołowej akcji zdobył Klaudiusz Milachowski.
Trafienie nieco uspokoiło sytuację na boisku, a Polonia lepiej zaczęła niwelować ataki Noteci. Nieco niespodziewanie jednak po dziesięciu minutach na tablicy wyników był już remis – po jednym z ofensywnych wypadów drużyny z Czarnkowa sędzia wskazał na jedenasty metr, a z rzutu karnego nie pomylił się Szymon Piekarski, choć blisko obrony jego strzału był Pawlaczyk. W pierwszej połowie sytuacja się już nie zmieniła, a choć więcej z gry mieli gospodarze, tak kibice nie oglądali zbyt wielu sytuacji bramkowych.
Przez długi okres gra podobnie układała się po przerwie. Atmosfera na murawie nieco się zagęściła, a sędzia musiał częściej korzystać z gwizdka. Przez pierwszych 20 minut drugiej części meczu zawodnicy oddawali jedynie strzały z dystansu, jednak na posterunku czuwali obaj bramkarze. Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia niezbędna będzie seria jedenastek, Polonia zadała decydujący cios. Mikołaj Stangel otrzymał dobre podanie z boku pola karnego i nie pomylił się uderzając z okolic szesnastego metra. Noteć w końcówce próbowała jeszcze coś zdziałać długimi piłkami i wstrzeleniami w pole karne, jednak było to za mało, by pokonać Jakuba Pawlaczyka.
Nie był to mecz przepiękny, ale była to przede wszystkim walka o finał, co było widać. Szacun dla mojego młodego bramkarza, Jakuba Pawlaczyka, który już na początku meczu wybronił groźną sytuację i to chyba spowodowało, że jeszcze bardziej uwierzył w siebie. Jako zespół wykorzystaliśmy fazy przejściowe i zdobyliśmy bramki.
- podsumował trener gospodarzy, Maciej Rozmarynowski.
Wygrał dzisiaj zespół skuteczniejszy, bo tych okazji nie było za wiele, a mecz nie należał do najładniejszych. Mamy pretensje do siebie, bo podczas gdy w bramce gospodarzy stał młodzieżowiec, my oddaliśmy ledwie kilka uderzeń i nawet dobrze go nie sprawdziliśmy. Niestety po dwóch błędach w fazie przejściowej Polonia nas skarciła.
- zaznaczał szkoleniowiec gości, Adam Drozdowicz.
Skrót spotkania można zobaczyć poniżej:
Polonia Środa Wielkopolski - Steico Noteć Czarnków 2:1 (1:1)
Bramki: 8' Milachowski, 82' Stangel – 18' Piekarski
Drugiego półfinalistę poznamy za tydzień. 14 maja o godzinie 18:00 Polonia Golina podejmie Wartę Śrem.
Spotkanie finałowe odbędzie się 4 czerwca. Lokalizację finału wybierze Zarząd Wielkopolskiego ZPN.