Trudny sezon Czerwonych Smoków z Pniew
Miniony sezon był trudny dla Red Dragons Pniewy. Drużyna niemal do ostatniej kolejki walczyła o utrzymanie w FOGO Futsal Ekstraklasie. Ostatecznie udało się zachować ligowy byt i w kolejnym sezonie ponownie zobaczymy zespół z Pniew na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej.
Mateusz Nizio • 19.05.2025

Bartosz Barański
To był jedenasty z rzędu sezon Red Dragons Pniewy w FOGO Futsal Ekstraklasie. Po raz drugi w swojej historii Czerwone Smoki musiały do końca drżeć o utrzymanie, a zakończone właśnie rozgrywki były wyjątkowo nieudane. Ostatecznie pniewianie zdobyli 24 punkty, wyprzedzając o sześć oczek Gwiazdę Ruda Śląska. Walka o ligowy byt była jednak bardzo zacięta, a kluczowe okazało się zwycięstwo nad bezpośrednim rywalem w Rudzie Śląskiej w końcówce rozgrywek.
Co wpłynęło na słabszy sezon Red Dragons? Zapytaliśmy o to trenera zespołu, Łukasza Frajtaga – Problemów, jak zawsze, było wiele, ale największe dotyczyły zdrowia naszych zawodników. Douglas, Bartłomiej Gładyszewski, Claudio Junior i Nikodem Krajewski opuścili praktycznie całą pierwszą rundę, a dwaj pierwsi cały sezon. Bruno Kagmierski był co chwila kontuzjowany, Patryk Hoły zmagał się z urazem ścięgna Achillesa. Mógłbym pewnie jeszcze długo wymieniać. Nie mieliśmy jeszcze sezonu tak pechowego pod względem kontuzji – powiedział szkoleniowiec Czerwonych Smoków.
Zespół opierał się na kilku doświadczonych zawodnikach, sprowadzonych na ten sezon zagranicznych futsalistach oraz młodzieży, nad którą w Pniewach pracuje się od lat – Młodzi gracze dostali sporo minut na parkiecie. Z jednej strony to dobrze, bo zdobyli cenne doświadczenie, z drugiej – nie byliśmy w stanie regularnie wygrywać takim składem – przyznał Frajtag.
Trener odniósł się również do postawy bardziej doświadczonych zawodników, takich jak Patryk Hoły, Łukasz Błaszczyk, Mateusz Kostecki czy Piotr Błaszyk – Zawsze będą mieli mój szacunek za to, co razem osiągnęliśmy. Wiedzą jednak, że ten sezon – szczególnie jego pierwsza runda – nie był w ich wykonaniu udany. Mimo to, w kluczowych momentach stanęli na wysokości zadania i udźwignęli presję – zaznaczył szkoleniowiec.
Najlepszym strzelcem zespołu został Mateusz Kostecki, który zdobył 21 bramek i był liderem drużyny. „Kostek” wielokrotnie trafiał w decydujących momentach, pomagając zespołowi utrzymać się w lidze. Objawieniem sezonu okazał się natomiast Aleksander Kozak – młody reprezentant Polski do lat 19, który z marszu wszedł do pierwszego zespołu i zdobył siedem bramek.
Trener Frajtag już teraz myśli o nadchodzącym sezonie – Oczywiście czekają nas zmiany kadrowe, ale będą one dostosowane do naszych możliwości finansowych. Mówienie o tym, że będziemy czołową drużyną ligi, byłoby hipokryzją. Na ten moment czeka nas raczej walka o pozostanie w lidze – mówił – Liga mocno się sprofesjonalizowała, a my musimy rozwijać klub na wielu płaszczyznach, aby nie stać się outsiderem – podsumował trener Red Dragons.
Przyszły sezon będzie dwunastym z rzędu występem drużyny z Pniew w FOGO Futsal Ekstraklasie. Dłuższym stażem w elicie może pochwalić się tylko Rekord Bielsko-Biała.