Wiara w Wiarę
Pierwsza runda rozgrywek I Ligi Futsalu grupy północnej w sezonie 2024/25 za nami. Poniżej podsumowanie tego, co działo się na zapleczu FOGO Futsal Ekstraklasy z udziałem trzech wielkopolskich ekip.
Mateusz Nizio • 16.12.2024
Damian Garbatowski
Wiara Lecha Poznań, Grinbud KS Gniezno i KKF CTK Logistics Konin przystąpiły do rozgrywek pierwszoligowych w bieżącym sezonie. Sytuacja po pierwszej rundzie wyklarowała się w kontekście tego, które z zespołów walczyć będą o awans, a które powalczą o utrzymanie. Na początek przedstawiamy tabelę:
Tabela 1. Ligi grupy północnej po pierwszej rundzie:
- Futsal Świecie, 31 punktów
- Wiara Lecha Poznań, 28 punktów
- Jagiellonia Białystok, 22 punkty
- Wenecja Pułtusk, 17 punktów
- Team Lębork, 16 punktów
- Futbalo Białystok, 15 punktów
- LZS Dragon Bojano, 15 punktów
- Grinbud KS Gniezno, 14 punktów
- AZS UG Gdańsk, 11 punktów
- Futsal Szczecin, 10 punktów
- Grupa Altum Kia Łowicz, 9 punktów
- KKF CTK Logistics Konin, 3 punkty
Na prowadzeniu Futsal Świecie, który stał się głównym faworytem do bezpośredniego awansu do FOGO Futsal Ekstraklasy. Świecianie potknęli się tylko raz - w meczu domowym przeciwko Grinbudowi KS Gniezno. Ekipa z województwa Kujawsko - Pomorskiego ma trzy punkty przewagi nad Wiarą Lecha Poznań.
Drużyna prowadzona przez Dariusza Pieczyńskiego bardzo dobrze prezentuje się jako beniaminek 1. Ligi. W jedenastu spotkaniach wygrała aż dziewięć razy i przed drugą rundą staje się jednym z faworytów do awansu. Gwiazdą zespołu jest Uriel Cepeda, który zdobył dwadzieścia siedem bramek i jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to już dziś Argentyńczyk został królem strzelców ligi. Nawet jeśli ekipie z Poznania nie uda się zająć pierwszego miejsca dającego bezpośrednią promocję do FOGO Futsal Ekstraklasy, to zajmując drugą pozycję rozgrywa się baraż z drugą drużyną grupy południowej o miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wiara Lecha ma sześć punktów przewagi nad trzecią Jagiellonią. Pierwszą rundę podsumował trener Dariusz Pieczyński, który odniósł się też do kwestii transferowych na drugą część sezonu:
Jestem zadowolony z pierwszej rundy w naszym wykonaniu. Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik jak na beniaminka tej ligi. Oczekiwania na pewno są duże, niemniej musimy twardo stąpać po ziemi i wiemy dobrze, że druga runda będzie trudniejsza i trzeba będzie włożyć jeszcze więcej wysiłku by być w tym miejscu w którym jesteśmy. Co do ruchów kadrowych to na na ten moment może opuścić nas dwóch zawodników, aby mogli łapać swoje minuty w innych zespołach, choć nie jest to jeszcze na 100% pewne. Czynimy starania, aby wzmocnić zespół jednym zawodnikiem, niemniej w tym okresie między rundami jest bardzo trudno o pozyskanie wartościowego zawodnika. Czekamy za rozwojem sytuacji na rynku transferowym. Mamy swoje marzenia i zrobimy wszystko w aspekcie sportowym, aby na koniec sezonu cieszyć się z wyniku osiągniętego przez zespół - Dariusz Pieczyński.
Czternaście punktów, środek ligowej stawki - Grinbud KS Gniezno szczególnie początku sezonu nie zaliczy do udanych (porażki w trzech pierwszych spotkaniach), ale z czasem drużyna rozkręcała się i pokonała między innymi Jagiellonię czy jako jedyna urwała punkty liderowi ze Świecia. Gnieźnianie tylko cztery mecze rozgrywali przed własną publicznością, co powoduje, że w rundzie rewanżowej więcej razy zagrają u siebie. To z pewnością pomoże osiągnąć lepszy wynik niż w pierwszej rundzie. W trakcie sezonu w klubie doszło do zmiany trenera. Dotychczasowego opiekuna Arkadiusza Hofmana zastąpił Paweł Hoeft. Prezes klubu Leszek Krajewski podsumował pierwszą rundę:
Sezon zaczęliśmy bardzo źle, na początku sezonu zanotowaliśmy trzy porażki z rzędu. Przegrane na wyjeździe z drużynami z Lęborka czy Bojana nie bolały tak bardzo, jak przegrana z Wiarą Lecha na własnym parkiecie. Później już było lepiej, zaczęliśmy lepiej sobie radzić na boisku, a co za tym poszło, zdobyliśmy kilka ważnych punktów. Pierwszą rundę kończymy na ósmym miejscu z dorobkiem 14 punktów. Co prawda mogło być lepiej, zgubiliśmy 3-4 punkty, które powinny być nam dopisane, ale to jest sport i nie można wszystkiego przewidzieć. Myślę, że te słabsze występy mamy już za sobą i druga runda przyniesie nam więcej zwycięstw oraz wskoczymy na wyższe miejsce w ligowej tabeli I Ligi - Leszek Krajewski.
Najgorzej wygląda sytuacja KKF-u CTK Logistics Konin. Ekipa prowadzona przez trenera Przemysława Skibiszewskiego zdobyła tylko trzy punkty po tym, jak pokonała u siebie Futsal Szczecin. Trener zespołu wierzy jednak w swój zespół i liczy na to, że w drugiej rundzie zła karta się
Kończymy pierwszą rundę z wielkim niedosytem. Na pewno poziom w tym sezonie nas trochę zaskoczył, gdyż spodziewaliśmy się, że on się podniesie, lecz nie aż do takiego stopnia. W tym momencie tylko dwa zespoły są poza zasięgiem, choć nie jest tak, że te drużyny wygrały wszystko. Dalej może wygrać każdy z każdym i choć nasza sytuacja jest bardzo trudna, to cały czas wierzymy i robimy wszystko by uratować ten sezon. Na pewno brakowało nam szczęścia w spotkaniach, kiedy przegrywaliśmy jedną bramką oraz zgrania, bo zaszło kilka zmian w naszym zespole. Z perspektywy pierwszego sezonu mamy lepszy i większy skład, a nie przekłada się to na wyniki. To na pewno jest demotywujące dla niektórych graczy, ale pracujemy mocno by z tego wyjść. Trzeba też przyznać, że nie mamy najmłodszego składu, a przy dużej intensywności na tym poziomie to też ma znaczenie. Runda zdecydowanie na duży minus, lecz my widzimy światełko w tunelu. Wróci do nas dwóch naszych zawodników po urazach oraz rozglądamy się za wzmocnieniami. Liczę, że szczęście będzie równe zeru i te mecze na styku przechylimy na swoją korzyść i kolejny sezon spędzimy w gronie pierwszoligowców. Stać nas na to i będziemy walczyć do końca bez względu na to jaki będzie efekt końcowy w klubie panuje dobra atmosfera, na którą pracowaliśmy wiele lat - Przemysław Skibiszewski.
Druga runda rozpocznie się w weekend 18-19 stycznia. Grinbud KS Gniezno zagra u siebie z Team Lębork, KKF CTK Logistics Konin podejmie Grupę Altum Kia Łowicz, a Wiara Lecha Poznań uda się do Pułtuska na mecz z Wenecją.